Miłosne

Jesli leciec to do slonca. Jezeli marzyc to bez konca. Gdy calowac to serdecznie. A gdy kochac to juz wiecznie.

Pierwsza milosc to wspomnienia to poezja mlodych lat. To sa chwile zapomnienia, to zerwany szczescia kwiat.

Jesli czas goi rany, to dlaczego ciagle kiedy Cie widze, szwy pekaja w moim sercu ?

Milosc jest jak tecza, jak barwy laczy serca, ja blekit a Ty czerwien, ta milosc jest juz we mnie.

Jest kwiat, ktory pachnie. Jest milosc, ktora nigdy nie umiera. Jest ktos, kto teskni i szlocha. Jest ktos, kto Cie bardzo kocha !

Lato pora jest urocza, kiedy gwiazdy niebo zloca, mysli moje sa skupione, lzy plynace ciagle slone, przyslij kotku mi buziaka nie zrob z siebie dzis prosiaka !

Jest mi smutno i cierpie. Brak mi twej czulosci. Moje serce jest pelne dla Ciebie milosci.

Kocham Ciebie jak dawniej. I choc z oczu plynie mi lza. To zycze Ci z calego serca, by Cie ktos kochal tak jak ja.

Jedna lze Ci wysle, lze tesknoty. Jeden wlos, ten, co o dotyk Twoj prosi. I jeden usmiech taki smutny. I jedno serce moje, takie Twoje, ze az obce.

Pamietaj, ze ona istniala, pamietaj o niej troszeczke. Dziewczyna taka zwyczajna, ktora Ci serce oddala.

Kazdy teskni, kazdy rozpacza, lecz nie kazdy wie, ze zadna milosc nie powraca.

Nie ran serca, co Cie kocha, bo milosci krotki jest czas. Kochac mozna czesto w zyciu, lecz prawdziwie tylko raz.

Gdy bedziesz w pustym pokoju, a po policzku poplynie Ci lza. To nie mysl, ze jestes sam na swiecie, bo razem z Toba jestem ja.

Tylko Tobie chce sie zwierzyc, trzymac Cie za rece. Z Toba mi niczego nie zal, nie pragne nic wiecej.